Dodane przez ks. Michał - sob., 01/30/2021 - 20:55

Ofiarowanie Pańskie jest świętem katolickim obchodzonym niezmiennie 2 lutego, 40 dni po Bożym Narodzeniu. Nie znajduje się na liście świąt nakazanych. Kończy tradycyjny okres obchodów związanych z tajemnicą Narodzenia Pańskiego. Jest to dzień, którego obchody mają upamiętniać ofiarowanie Jezusa w świątyni przez Maryję i Józefa czterdzieści dni po jego narodzeniu. Tradycja ta zrodziła się w nawiązaniu do biblijnej plagi egipskiej zesłanej przez Boga, gdzie ocaleni zostali tylko pierworodni synowie żydowscy. Wierzono, że fakt ten oznacza ich przynależność do Stwórcy, stąd przynoszono dzieci do świątyni i składano na ręce kapłana. Następnie należało wykupić niemowlę za symboliczną kwotę.

       Ofiarowanie Pańskie nazywane jest także świętem Matki Boskiej Gromnicznej. Nawiązuje to do słów starca Symeona, który wziął na ręce małego Jezusa i nazwał go Światłem - na chwałę i oświecenie ludu. Uważa się, że to właśnie Maryja sprowadziła to Światło na ziemię i ochrania nim wiernych. Stąd też zwyczaj stawiania świec gromnicznych w oknach w trakcie burzy, gdy mieszkańcy bali się wybuchu pożaru. Świeca miała chronić przed piorunami, inaczej gromami, skąd wywodzi się jej nazwa.

       Powiązanie Ofiarowania Pańskiego z postacią Maryi wynika także ze wspomnienia jej oczyszczenia w dniu złożenia Jezusa w świątyni. Była to tradycja polegająca na złożeniu ofiary z baranka lub mniejszego zwierzęcia przez matkę dziecka.

       Święto Ofiarowania Pańskiego jest jednym z najstarszych świąt katolickich. Istnieją zapiski pochodzące już z IV wieku, świadczące o procesjach ze świecami, którymi wierni upamiętniali złożenie Jezusa w świątyni. Niegdyś święto Matki Bożej Gromnicznej było obchodzone bardziej uroczyście, istniała tradycja poszczenia w wieczór poprzedzający 2 lutego [1,2].

       Papież Jan Paweł II ustanowił 2 lutego również Dniem Życia Konsekrowanego, interpretując złożenie pierworodnego syna w świątyni, jako całkowite powierzenie Bogu również wszystkich konsekrowanych [1].

Rozważanie:

Będę wpatrywał się w Maryję i Józefa, którzy przynoszą do świątyni Dzieciątko Jezus (ww. 22-24). Maryja ma świadomość, że poświęca Bogu swoje pierwsze i jedyne dziecko. Wie, że nie może zatrzymać Go dla siebie. Co mogła odczuwać jako matka? Spróbuję rozmawiać z Maryją o Jej przeżyciu w świątyni.

Będę kontemplował Maryję „Matkę pięknej miłości”, która po-trafi poświęcić Bogu najdroższą dla Niej osobę. Nie zatrzymuje dziecka przy sobie. Czy potrafię kochać osoby bez zniewalania ich sobą, bez zatrzymywania ich przy sobie? Czy nie manipu-luję miłością drugiego człowieka? Czy jestem wolny od nieupo-rządkowanych przywiązań od osób i rzeczy?

Będę obserwował Symeona i Annę, którzy aż do sędziwego wieku z cierpliwością oczekują na spełnienie się Bożej obietnicy (ww. 25-38). Po wielu latach oczekiwania ich wierność zostaje nagrodzona. Co mogę powiedzieć o mojej ufności do Boga? Czy wierzę, że On nigdy nie spóźnia się ze spełnieniem swoich obietnic? Czy nie wymuszam na Bogu spełniania swoich próśb? Czy nie wątpię w Jego wierność?

Spróbuję wyobrazić sobie siebie na miejscu Symeona (w. 28). „Wezmę” od Maryi maleńkiego Jezusa i obejmę Go własnymi ramionami. Postaram się trwać w tym doświadczeniu przez dłuższy czas. Czy łatwo jest mi wyobrazić sobie siebie w takiej scenie? Jakie budzą się wtedy we mnie uczucia?

Co mogę powiedzieć o mojej więzi z Jezusem? Czy tęsknię za Jezusem? Czy szukam bliskości z Nim na modlitwie? Co najbardziej mi przeszkadza w budowaniu zażyłej więzi z Jezusem?

Powierzę siebie, całą moją rodzinę i wspólnotę Świętej Ro-dzinie, abyśmy wzrastali w mocy, i mądrości, aby łaska Boża zawsze spoczywała nad nami.

 

Krzysztof Wons SDS/Salwator