Dodane przez ks. Michał - sob., 01/19/2019 - 21:17

„Śpiewajcie dla Pana pieśń nową!...

z dnia na dzień głoście Jego zbawienie”

(Ps 96, 1–2)

 

        Prorocy, chcąc wyrazić miłość mocną i czułą, zazdrosną i miłosierną, Boga ku swojemu ludowi, nie znajdowali bardziej odpowiedniego obrazu nad miłość oblubieńców. W takim aspekcie przedstawiają oni przymierze i przyjaźń, jaką Bóg pragnie nawiązać z Izraelem, oraz dzieło zbawienia, którego chce dokonać na korzyść Jerozolimy. „Jak młodzieniec poślubia dziewicę, tak twój Budowniczy ciebie poślubi, i jak oblubieniec weseli się z oblubienicy, tak Bóg twój tobą się rozraduje” (Iz 62, 5). Nowy Testament podejmuje tę przenośnię w głębszym i konkretnym znaczeniu. Syn Boży, stając się człowiekiem, poślubia naturę ludzką jednocząc się z nią w sposób osobowy i nierozerwalny. Oto dlaczego Jezus, mówiąc często o królestwie niebieskim, przyrównuje je do uczty weselnej, a wezwanie do przyjścia — do zaproszenia na gody. To są Jego gody weselne z naturą ludzką obchodzone w chwili wcielenia, a dopełnione następnie na krzyżu.

        W tym kontekście, pierwszy cud Jezusa dokonany podczas godów weselnych przypomina niewysłowioną rzeczywistość obcowania w miłości, zażyłości, zjednoczeniu, jakie Syn Boży, stawszy się człowiekiem, przyszedł nawiązać z ludźmi. Nie tylko Izrael czy Jerozolima, lecz cała ludzkość została wezwana do zjednoczenia, do zaślubin ze swoim Bogiem. Cenę tego wezwania Jezus zapłaci na krzyżu, w godzinie naznaczonej przez Ojca.

        W Kanie, dokąd Jezus udał się z uczniami i Matką, godzina jeszcze nie nadeszła (J 2, 4). Jednak za przyczyną Maryi Pan przyspiesza ją jako „znak” zapowiadający zbawienie, odkupienie. Woda zmienia się cudownie w najlepsze wino, aby niejako zapowiedzieć głęboką przemianę, jakiej śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa dokonają w ludziach. Dzięki obfitej łasce, tam gdzie przedtem obfitował grzech, Pan przemieni niesmaczną i zimną wodę egoizmu ludzkiego w mocne i prawdziwe wino miłości. A to wszystko dzieje się dlatego, że człowiek — każdy człowiek — jest wezwany do uczestnictwa w godach weselnych Słowa z naturą ludzką, a więc do radowania się Jego miłością i zażyłością zaślubin.

        Obecność i wstawiennictwo Maryi na godach weselnych w Kanie są wielką podnietą do ufności. Człowiek czuje się niegodnym zjednoczenia z Chrystusem, lecz jeśli powierza się Matce, Ona sama przygotuje go i prowadzi do Niego, przyspieszając godzinę.

 

O. GABRIEL

OD ŚW. MARII MAGDALENY,

KARMELITA BOSY